Był tort i makaroniki z kremem malinowym.
C i ą g d a l s z y.
Także bardzo smacznego połączenia jagód z różą (sernik różano - jagodowy). I to na pewno nie koniec tego zestawienia, bo w głowie pojawiły się już nowe pomysły. Początkowo biszkopt miał być pieczony z dodatkiem świeżych płatków z róży jadalnej, ale nadarzyła się ważna okazja, a na krzewie za oknem nawet nie było pąków...Trochę pokombinowałam i najbliższy smakowi świeżych płatków okazał się duet wody różanej i suszonych pączków róż. Niewielkie różane główki mają dodatkowo własną historię, bo zostały przywiezione z miejsca, o którym trudno zapomnieć - z Bergamo (Jeśli kiedyś odwiedzicie Lombardię, to gorąco polecam pochodzić po Bergamo Alto. Miasto ma zniewalający urok, jego historyczna część leży na otoczonym murami wzniesieniu z którego roztaczają się piękne widoki na okolicę, do tego cudowna architektura i rozplanowanie miasta z mnóstwem intrygujących zakamarków, dużo zieleni, no i te cukiernie....).
Biszkopt wyszedł aromatyczny i delikatnie wilgotny, dzięki czemu po nasączeniu syropem i przełożeniu masą tworzył rozpływającą się w ustach kremową całość (są na to świadkowie;]). A masa to ciąg dalszy mojej fascynacji łączenia owoców z bitą śmietaną. Tym razem były to jagody, woda różana i odrobina wanilii. Dodatkowym atutem kremu był bardzo głęboki kolor.
Zdjęcia wykonane przez wspomnianą wyżej U. ;]
Przyszła Panna Młoda czyniąca honory plastikowym nożem. |
TORT RÓŻANO - JAGODOWY
B i s z k o p t r ó ż a n y:
155 g cukru
5 - 6 suszonych pączków róż, roztartych w dłoniach
100 g miękkiego masła
100 g mąki orkiszowej
3 łyżki wody różanej
2 jajka
1 czubata łyżeczka cukru waniliowego (domowy - cukier puder mielony z laską wanilii)
szczypta soli
K r e m r ó ż a n o - j a g o d o w y:
1 1/2 szklanka mrożonych jagód
2 łyżki wody różanej
1 tabliczka białej czekolady
250 ml śmietanki 30%
opakowanie bitej śmietany w proszku
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
S y r o p:
sok z 1/2 cytryny
100 ml ciepłej wody
3 łyżeczki spirytusu
3 płaskie łyżeczki cukru trzcinowego
Masa marcepanowa do dekoracji
B i s z k o p t. Użyłam dwóch wyłożonych papierem do pieczenia foremek w
kształcie serca o wymiarach skrajnych 23 cm x 23 cm, do których
wlałam po równo masy. W niewielkiej misce wymieszać cukier z wodą różaną, cukrem waniliowym i roztartymi suszonymi pączkami róż - będzie miał wilgotną i lepką konsystencję. W drugiej misce utrzeć masło
do białości. Do masła, wciąż miksując, dodać stopniowo po
jednym jajku, a następnie mieszankę cukrową. Na koniec przesiać
delikatnie mąkę ze szczyptą soli i zmiksować do całkowitego
połączenia się składników. Piec w temperaturze 180°C
przez ok 25 - 30 minut.
K r e m. Mrożone owoce zagotować w garnuszku z wodą różaną. Następnie przestudzić i zblendować na gładką masę. Wymieszać z ekstraktem waniliowym i ponownie podgrzać, po czym dodać płaską łyżeczkę żelatyny.
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i odstawić. Ubić śmietankę
wraz z bitą śmietaną w proszku, kiedy będzie gęsta wlewać niewielkim strumieniem
czekoladę - cały czas miksując. Na koniec, nie przerywając miksowania
wlać powoli owoce.
S y r
o p. Zagotować
wodę z cukrem i odstawić do przestudzenia. Dodać sok z cytryny i
spirytus. Każde z biszkoptowych serc
przekroić na dwa blaty, które należy nasączyć według uznania
letnim syropem. Blaty przekładać kremem owocowym. Wstawić do
lodówki na min. 24 godziny.
D o d a t e k s p e c j a l n y.
Aaaaach... myślami jestem tam. Myślami tam a podniebienie odczuwa smak... róża, lekko pomieszana z jagodą. Pierwszy kęs.. niesamowicie lekkie ciasto... pierwsze wrażenie - róża, ale nie taka jak z pączków... natychmiast łamana smakiem jagody. Zamknęłam oczy wtedy i zamykam teraz. Jestem w niebie.
OdpowiedzUsuńa to dopiero zapowiedź!
OdpowiedzUsuńDziękuję;] Takie rekomendacje to marzenie każdego, kto coś robi i to dotyczy wszystkich dziedzin!
OdpowiedzUsuńTort był nieziemski, tak jak cały wieczór;)
OdpowiedzUsuń;]Uszczęśliwianie to największa przyjemność.
OdpowiedzUsuńTort sernikowy;)
OdpowiedzUsuńPiekne wience! D. myslalam, ze roza slabo sie komponuje z innymi smakami, ale to doskonaly pomysl roza-jagoda (po mojemu roza-borowka;), borowka jest na tyle lagodna, ze roza ja doskonale "podkreci", czekam wobec tego na borowki :)) Pozdrawiam Cie cieplo!
OdpowiedzUsuńDziękuję;] Ja kiedyś poeksperymentowałam w babeczkach i do zblendowanych jagód dodałam wodę różaną i to było to, od tamtego czasu ciągle coś mi chodzi po głowie z tym duetem. Pozdrawiam ;]
OdpowiedzUsuń